Dlaczego sen jest elementem odgrywającym kluczową rolę w procesie regeneracji naszego organizmu? Czy wiesz, że brak snu sprzyja odkładaniu tkanki tłuszczowej?
Trenujemy, ponieważ chcemy uzyskać określone rezultaty. Wzrost siły, poprawę szybkości, przyrost muskulatury ciała, spadek tkanki tłuszczowej – to tylko kilka przykładów. Aby to osiągnąć oczywiste jest, że trzeba wykonać pracę i poddać nasze ciało różnym obciążeniom treningowym. Dlaczego jednak zapominamy, że odpoczynek jest tak samo ważny, a nawet ważniejszy niż trening?! Odpowiednia regeneracja to przede wszystkim szybsza adaptacja do treningu. Redukując zmęczenie jesteśmy lepiej przygotowani do kolejnych sesji treningowych. Zmniejszamy również ryzyko powstawania kontuzji oraz nie dopuszczamy do przetrenowania.
Fazy snu i ich wpływ na różne funkcje organizmu
Sen dzielimy na dwie główne fazy, które różnią się od siebie podstawowymi funkcjami. Pierwsza – SWS (slow wave sleep) – to tak zwany sen głęboki. Ta faza snu jest bardzo ważna dla sportowców, ponieważ bez niej nie dochodziłoby do wydzielania hormonu wzrostu z przysadki mózgowej. Badania pokazują, że wraz ze wzrostem wydatku energetycznego w trakcie dnia, nocą podnosi się stężenie hormonu wzrostu we krwi. Jednak pominięcie etapu SWS skutkuje znacznym spadkiem produkcji hormonu wzrostu, nawet przy dużej aktywności fizycznej w ciągu dnia.
Co stymuluje wyrzut hormonu wzrostu?
- wysoki poziom aminokwasów
- bardzo niski poziom glukozy we krwi
- niski poziom kwasów tłuszczowych we krwi
- ćwiczenia
Druga faza snu to tak zwany REM – Rapid Eye Movement. Procesy, które zachodzą w tym czasie to procesy zapamiętywania i utrwalania zdobytych informacji. UWAGA, ten etap ma również ogromne znaczenie dla osób aktywnych fizycznie. Brak snu w fazie REM nie sprzyja pamięci ruchowej oraz nie wspomaga umiejętności motorycznych! Ponadto, w trakcie fazy REM mózg jest częściowo rozłączony z ciałem poprzez blokowanie połączeń korowo-rdzeniowych. W konsekwencji mięśnie są w pełnym relaksie, co umożliwia regenerację miofibryli (w skrócie – regenerację mięśni).
Wpływ zaburzenia snu na metabolizm glukozy, apetyt i odkładanie tkanki tłuszczowej
Badania wykazały, że chroniczny brak snu istotnie wpływa na wzrost ryzyka otyłości oraz cukrzycy. Zaburzenia snu mogą spowolnić metabolizm glukozy nawet o 30-40%. Leptyna – to hormon odpowiedzialny za informowanie naszego mózgu o uczuciu sytości. Przeciwne działanie ma grelina – sygnalizuje kiedy organizm odczuwa głód. Zaburzenia snu prowadzą do spadku stężenia leptyny i wzrostu stężenia greliny (czyli mamy większy apetyt). Jednoczesne spowolnienie metabolizmu oraz wzrost apetytu to prosta droga do zwiększenia masy ciała.
Jak długo powinniśmy spać?
Powszechne jest przekonanie, że na każde 2 godziny spędzone 'na nogach’ potrzebna jest 1 godzina snu aby zregenerować organizm. Czyli na 16 godzin aktywności w ciągu dnia przekłada się minimum 8 godzin spania. Nasuwa się pytanie, czy potrzebujemy dłużej spać jeżeli wykonujemy intensywne ćwiczenia fizyczne? Wielu elitarnych zawodników znanych jest z tego, że przesypia w nocy nawet od 10-12 godzin, dodając do tego drzemkę w ciągu dnia. Myślę, że kwestia długości snu jest bardzo indywidualna ale pewne jest, że wraz ze znacznym wzrostem aktywności pojawi się zapotrzebowanie na dłuższy sen. Im więcej ćwiczymy, tym bardziej obciążamy układ nerwowy i mięśnie. Wiemy już, że regeneracja zachodzi głównie w trakcie snu, więc oczywiste jest, że do odbudowania tych układów potrzebny jest wydłużony czas. Musimy słuchać naszego organizmu. Jeżeli wracając do domu padamy do łóżka praktycznie w ubraniu, a rano po przebudzeniu wyglądamy jak zombie, to prawdopodobnie nie mamy wystarczającej ilości snu…
Jak optymalizować jakość snu?
1. Zadbaj o odpowiednie środowisko snu:
- upewnij się że w pokoju jest zupełnie ciemno
- wywietrz pokój przed pójściem spać
- w okresie jesienno-zimowym nie przesadzaj z włączaniem kaloryfera na maksymalną temperaturę
- pamiętaj również, aby w pomieszczeniu, w którym śpisz było możliwie mało urządzeń elektrycznych
2. Dobrą strategią jest spożywanie przed snem posiłków węglowodanowych. Sprzyjają one spaniu i skracają czas oczekiwania na sen
3. Redukuj spożycie dużej ilości kawy i innych napojów pobudzających w późnych godzinach wieczornych
4. Staraj się codziennie zasypiać i wstawać o tej samej porze
5. Spróbuj na 1-1,5 godziny przed snem odstawić laptop i telefon, w celu ograniczenia ekspozycji na promieniowanie niebieskie. Światło niebieskie hamuje wydzielanie melatoniny – hormonu regulującego rytm dobowy. Jeżeli jesteś zmuszony korzystać z telefonu lub laptopa, zainstaluj aplikacje, które będą zmniejszały ilość promieniowania niebieskiego emitowanego przez ekran (np. f.lux, Niebieskie Światło – Tryb Nocny)
Podsumowując
Porządny sen to pierwszy i najważniejszy krok do regeneracji po ciężkim wysiłku ale i po stresach dnia codziennego. Jeżeli zależy nam na naszym zdrowiu oraz na osiąganiu dobrych wyników sportowych, musimy sen traktować tak samo priorytetowo jak trening.
Pamiętam, jak w okresie studiów potrafiłam spać średnio 5h w ciągu doby. Odbijało się to na moim zdrowiu i samopoczuciu. Notorycznie imały się mnie różnego rodzaju infekcje i drobne kontuzje. Na treningach chodziłam często poddenerwowana i zdarzało się odbijać to na moich koleżankach z grupy (które na szczęście były bardzo wyrozumiałe :)). Moja forma startowa zawsze przychodziła po ok. 2-3 tygodniach od zakończenia sesji, kiedy mogłam się w końcu porządnie wyspać. Szczęśliwie termin ten najczęściej przypadał na okres najważniejszych startów w sezonie.
Obecnie staram się pilnować aby sen nie był krótszy niż 8 godzin. Moim jedynym problemem jest to, że nie potrafię przestawić się na zasypianie w godzinach 22-23. Śpiąca robię się dopiero po godzinie 24. Wielokrotnie próbowałam się przestawić, jak dotąd nieskutecznie. Ma to o tyle istotne znaczenie, że niektóre badania mówią, że hormon wzrostu wydzielany jest między 22-2 w nocy. W związku z tym, kładąc się o godzinie 12, zmniejszam o połowę czas, w którym hormon wzrostu mógłby by wydzielany.
Jak wy podchodzicie do tematu snu? Ile godzin przesypiacie średnio każdego dnia? Czy macie problem z zasypianiem? Dajcie mi znać w komentarzach co sądzicie o powyższym zagadnieniu.
Do usłyszenia!
Ula
Bibliografia:
- R. Venter, Stellenbosch University: 'Role of sleep in performance and recovery of athletes: A review article’, 2012
- C. Samuels, Neurologic Clinics 26: 'Sleep, Recovery, and Performance: The new frontier in high-performance athletics’, 2008
- T. Reilly, B. Edwards, Phisiology & Behaviour 90: 'Altered sleep–wake cycles and physical performance in athletes’, 2007
- K. Spiegel, E. Tasali i in., Nat Rev Endocrinol 5: 'Effects of poor and short sleep on glucose metabolism and obesity risk’, 2009
- H. K. Jaggi, A. B. Araujo, J. B. McKinlay, Cardiovascular and Metabolic Risk: 'Sleep Duration as a risk factor for the development of type 2 diabetes’, 2006
- G. Romyn, E. Robey i in., European Journal of Sport and Science: 'Sleep, anxiety and electronic device use by athletes in the training and competition environments’, 2015
10 komentarz
Sen to najprostsza, najłatwiej dostępna i najskuteczniejsza forma regeneracji, zarówno po wysiłku fizycznym jak i umysłowym. Wiele osób nie docenia tej podstawowej funkcji snu, co odbija się negatywnie na ich samopoczuciu, poziomie energii i ogólnej kondycji intelektualno-fizycznej. Niemniej jednak optymalna ilość snu oraz jego pory zależą moim zdaniem od aspektów indywidualnych – wieku, trybu życia, zdrowia, organizmu. Mnie osobiście do pełnej regeneracji by z energią wejść w nowy dzień wystarczy 7 godzin snu (+/- w godz. 23 – 6).
Cześć Macieju, dziękuję za Twój komentarz!
Masz dużo racji, najważniejsze to znać potrzeby swojego organizmu. Mój średni czas snu wynosi 8,5 godziny. Zdarza się jednak, że przy dużej aktywności fizycznej lub/i intelektualnej potrafię spać ciurkiem 10 godzin.
Pozdrowienia 🙂
Dodam jeszcze, że moim zdaniem organizm często sam wysyła nam sygnały o potrzebie snu i nie powinno się ich ignorować. Czasami krótka drzemka w ciągu dnia potrafi być zbawienna i dostarczyć nam sporo energii. Jest też grono osób, które z sobie wiadomych przyczyn lubią siedzieć do późna w nocy (np. przed telewizorem lub komputerem), pomimo wyraźnych sygnałów ze strony organizmu, a następnie wstają rano niewyspani i w kompletnej rozsypce. Taki deficyt snu w dłuższej perspektywie może okazać się niebezpieczny dla zdrowia.
Pozdrawiam Cię Urszulo, publikujesz bardzo rozwijające treści! 🙂
P.S. Gratuluję brązowego medalu!
Dziękuję Ci bardzo! Cieszę się, że to co piszę jest dla kogoś wartościowe.
Pozdrawiam 🙂
Hej! Mam podobnie jak Ty: nie potrafię położyć się spać wcześniej niż 24.00. Myślę że to kwestia przyzwyczajenia. Gdy próbuje położyć się wcześniej niż 24.00 wtedy czuję się jakoś tak 'nieswojo’. A rano budzę się o 6.40 i pierwsze co, to żałuję, że nie poszedłem spać wcześniej 🙂 Wtedy po niewystarczającej ilości snu, po południu (po obiedzie i przed wieczornym treningiem/meczem) muszę zrobić półgodzinną drzemkę 🙂 za to wtedy na treningu/meczu czuję się bardzo dobrze. Pzdr
Cześć Łukasz, dziękuję Ci za komentarz! U mnie jest jedna różnica – wstaję o między 7.30-8.30. To zależy też oczywiście od dnia. Ale średni czas snu na pewno schodzi poniżej 8 h. Po obiedzie natomiast jeżeli mam taką możliwość, też lubię zrobić sobie popołudniową drzemkę.
Pozdrawiam, Ula 🙂
Z wiekiem coraz bardziej doceniam wartość snu. Jestem typowym nocnym Markiem. Praca do 2-3 w nocy była dla mnie normą, ale tylko do zeszłego roku. W 2018 r. kończąc ciężki projekt przegiąłem i doprowadziłem się do stanu, gdzie nie trenowałem przez 3 miesiące. Druga sprawa, że mam już 30 (i dwa dzieciaczki), a nie 20+ lat i to trzeba również brać pod uwagę. W tym roku staram się spać grzecznie te 6-7h i kłaść przed 1 w nocy. Jest dużo lepiej, sezon bez kontuzji i dobra motywacja na treningach 🙂
Cześć Mateusz, dziękuję za Twój komentarz!
No właśnie, nie jesteśmy w stanie oszukać naszego organizmu. Prędzej czy później wyjdą negatywne skutki takiego trybu życia. Najważniejsze to umieć wyciągać wnioski!
Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
Cześć Ula!
Dopiero teraz znalazłam tą stronę i bardzo zaciekawiły mnie Twoje artykuły.Sama jestem sportowcem i od razu mogłam znaleźć odpowiedzi na pytania. Jednak co do tego artykułu zaciekawiła mnie jedna rada(?) aby przez snem jeść węglę.. i tutaj moje pytanie: bezpośrednio przed spaniem czy na godzinę bądź więcej ?
Czekam na odpowiedź,
Pozdrawiam,
Karolina
Cześć Karolina,
Cieszę się bardzo, że trafiłaś na moją stronę.
Odpowiadając na Twoje pytanie, wg mnie możesz zjeść posiłek na 30 minut – 1 godzinę przed snem jeśli nie jest on bardzo obfity i nie obciąża żołądka. W innym wypadku warto zjeść posiłek trochę wcześniej (2 godziny przed planowanym snem). Spożycie węglowodanów powoduje wzrost wydzielania serotoniny, która jest prekursorem melatoniny.
Pozdrowienia 🙂